Na placu zabaw

Na placu zabaw

niedziela, 17 maja 2015

Dzieciaki i zwierzaki

Lubicie zwierzątka? Macie jakieś? Ja uwielbiam wszystkie i te małe i te trochę większe. Gdybym mógł to założyłbym małe zoo w domu ale nie wiem co by na to powiedzieli moi rodzice :) Chciałbym jednak bardzo im podziękować za to, że mam pieska w domu :) Wiem, że nie wszystkie dzieci mogą mieć zwierzątko w domu, z różnych powodów. Czasami są na nie uczulone, czasami ich nie lubią, a czasami po prostu rodzice im nie pozwalają.

Darmowy Hosting na Zdjęcia Fotki i Obrazki

 Mój pies to Bobek, jest też moim przyjacielem od samego początku kiedy pojawiłem się w Naszym domu. Pilnował mnie, reagował na wszystkie moje dźwięki i nie był zbyt zadowolony kiedy ktoś zaglądał do mojego łóżeczka. Gdyby umiał mówić to na pewno powiedziałby wszystkim, że jestem małym człowieczkiem a nie manekinem w muzeum czy na wystawie sklepowej, że wszyscy tak mnie oglądają :) Ale co było to było, teraz obaj jesteśmy starsi i mądrzejsi i uwielbiamy ze sobą spędzać czas, tzn. Bobek nie zawsze (czasami ucieka przede mną) ale ja tak :) Uwielbiam bawić się z nim w ganianego, rzucać mu kość, przytulać się do niego, głaskać, ciągać za łapki i dzielić się z nim swoimi posiłkami :) Z tych dwóch ostatnich moi rodzice nie są zbyt zadowoleni. Mówią że Bobka to boli jak go ciągnę za łapki i że tak nie wolno, ale przecież jakby go bolało to chyba by uciekł ode mnie a on tak fajnie mnie podgryza po rączkach :) No a co do jedzenia to chciałbym się z nim wszystkim podzielić, bo skoro ja zajadam takie pyszności to dlaczego on też nie mógłby spróbować? Przecież to tylko mały kawałeczek chlebka, kiełbaski, serka, szyneczki czy jeszcze czegoś innego :) Tylko jak tak robię to mama  złości się na mnie. Ale przecież nie będzie się na mnie złościć cały dzień, za bardzo mnie kocha :) więc tak czy siak Bobuś zawsze coś ode mnie dostanie :)

Darmowy Hosting na Zdjęcia Fotki i Obrazki

Bobek jest młodym pieskiem, ma jakieś dwa lata i jak każdy piesek ma sierść (nie widziałem jeszcze pieska bez sierści czy włosów, może jestem za mały, a może po prostu takich nie ma). Mi ta jego sierść, która czasami leży na dywanie w ogóle nie przeszkadza, jak go głaszczę to też coś tam mi w rączce zostanie. Czasem otrzepie rączki czasem zapomnę i jakoś nic mi się nie dzieje. Czasem dostane też od Bobka buziaka, prosto w usta :) Mama z tatą śmieją się wtedy z Nas i jest bardzo fajnie :)

Darmowy Hosting na Zdjęcia Fotki i Obrazki

Wszystko mógłbym robić razem z moim psem :) Czasami jak jesteśmy na podwórku i inne dzieci chcą podejść do mojego psa to mamy im zabraniają: nie podchodź bo cię ugryzie, bo jest brudny, bo będziesz cały w sierści… I wtedy zaczyna się rozmowa między mamami. Jedne mówią, że chowają sterylnie swoje dzieci, inne nie przywiązują do tego wielkiej uwagi. Samo to słowo STERYLNIE brzmi paskudnie i choć nie wiem co ono znaczy to wydaje mi się, że mnie nie dotyczy, bo chyba gdyby mama mnie tak chowała to nie byłoby w domu naszego pieska. Tak więc cieszę się bardzo, że moi rodzice są tak wyrozumiali i pozwalają mi na wygłupy z Bobkiem :) Ciekawe czy pozwolą Nam się kiedyś razem wykąpać :p Zapytam ich w swoim czasie :)

Darmowy Hosting na Zdjęcia Fotki i Obrazki

A co wy sądzicie o wychowywaniu dzieci razem ze zwierzętami? Czy powinny być razem chowane? Czy też lepiej unikać z nimi kontaktu? 

Darmowy Hosting na Zdjęcia Fotki i Obrazki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz