Każdy ma jakąś swoją ulubioną porę roku. Niektórzy lubią
słońce, inni deszcz a jeszcze inni śnieg. Moją ulubiona porą roku jest jak na
razie wiosna :) czyli to co mamy teraz :) Nie wiem tylko dlaczego czasem pada deszcz, skoro przeznaczony jest na jesień,
ale widocznie tak musi być :) Może kiedyś się tego dowiem :)
Wiosna jest dla małego człowieka, czyli dla mnie idealna
porą roku :) Nie jest za zimno i nie jest za gorąco – jest w sam raz :) Poza tym jest bardzo ładnie
na dworze. Łąki są zielone, drzewa wypuszczają listki no i te kwiatki, które uwielbiam
zrywać :) Wiosną cały dzień mogę spędzić na dworze i nawet mógłbym tam zamieszkać :) Mogę
się tam bawić, jeść a jak się zmęczę to nawet zdrzemnąć w wózeczku :) Takie wiosenne słoneczko sprawia, że jestem bardziej szczęśliwy i radosny :)
Lato jest kolejną porą roku, którą lubię ale nie do końca. Latem
często temperatura na dworze jest tak wysoka, że nie ma czym oddychać. Męczę
się wtedy strasznie i nie mam tyle energii co wiosną. W zeszłym roku pierwszy
raz byłem nad morzem :) I tam podobało mi się bardzo, bo od tego morza wiał lekki wiaterek i wcale nie było
tak gorąco :) Poza tym było tam tyyyyle paisku, że w życiu tyle nie widziałem na oczy :) Taka wielka piaskownica :) Ale że ja byłem mały i
ledwo co siedziałem, więc za bardzo nie mogłem tam pobuszować, ale jak w tym
roku pojadę to na pewno wyszaleje się za wszystkie czasy :) a mama znowu będzie nazywać
mnie dzikiem :p
Jesień…hmm…to dziwna pora roku i jakaś taka smutna.
Ciągle pada deszcz i jest szaro buro na dworze, no i ten okropny wiatr…brrr.
Dobrze, że zeszłej jesieni jeszcze nie umiałem chodzić, to tak bardzo nie
marzłem, bo jeździłem na spacery w wózku i byłem cieplutko ubrany i przykryty
kocykiem :) Mama mówi, że też nie lubi jesieni, bo jest jej zimno. Zgodzę się z nią, ale w sumie nie do końca :) Bo jesień też ma swoje uroki :) Na drzewach są takie piękne kolorowe liście, którymi zawsze lubiłem się bawić :) no i te kasztany i
żołędzie :) Widziałem w telewizji jak dzieci robią z nich fajne zabawki :) Mam nadzieję, że w tym
roku mama także nauczy mnie robić takie dziwne stworki :)
No i w końcu zima :) Zima jest fajna, ale tylko wtedy kiedy jest śnieg :) No i miałem okazję w tym roku pierwszy raz zobaczyć śnieg :) Biały, puszysty, zimny
– cudowny :) Niestety zimą też jeszcze nie chodziłem więc nie miałem okazji się nim pobawić,
ale za to jeździłem na sankach i przyglądałem się jak starsze dzieci lepiły
bałwanki i inne cuda ze śniegu :) Na przyszły rok też ulepię swojego bałwanka i na pewno Wam się nim pochwalę :) A czego nie lubię w
zimie?! Ubierania się! Najstraszniejsza rzecz jaka może być! Jedna bluzeczka,
druga bluzeczka, sweterek, kurtka, rajstopy, spodnie, buty, czapka, szalik,
rękawiczki…o matko, tyle tego wszystkiego, że zanim mama mnie ubierze to jestem
tak rozwścieczony, że i mnie i jej odechciewa się spaceru ;) Czy wy też tak macie?! :*